Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej |
Cześć Dziewczyny. Wertuję forum i mam pytanie odnośnie bardzo gęstych preparatów do mezoterapii takich jak np. Aquashine BTX. Zrobiłam sobie mezoterapię tym właśnie preparatem i (po pierwsze), po trzech dniach wciąż mam na twarzy grudy i (po drugie), mam wrażenie że wkłułam się w jakąś żyłę, bo mam sporego siniaka. Czy nie macie obaw, że nawet jeśli są to preparaty do mezoterapii i z kwasem nieusieciowanym, to jednak zawsze istnieje ryzyko zatkania żył? Przecież na czole i bruzdach nosowo - wargowych naczynia biegną bardzo płytko. Jakie jest wasze zdanie? siemano23 pisze: Iwona wiem właśnie (nawet jest jakaś granica gdzie można wpuścić powietrze i sie nic nie stanie), że to musi dostać się do żyły ale jednak zawsze przy takim ostrzykiwaniu powierzchownym natrafiamy na naczynka stąd pojawiająca się krew, ja z tym akurat wpadam w panike, tak samo jakbym miała zatkać sobie naczynko jakimś preparatem chociaż głupia wiem, że kwasem usieciowanym można tylko to zrobić bo jest gęsty i stały ![]() ![]() Zastanawiam się nad Aquashine BTX cały czas bo jednak on robi z twarzą coś innego niż te wszystkie koktajle, tak zamraża, spulchnia i mocno napina, nawet nie umiem tego wyrazić dokładnie co w nim takiego jest, albo po prostu mam sentyment do niego ![]() ![]() |