Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
Odnośnie lasera- kiedyś tam, miałam zabieg na twarz laserem pikosekundowym. Zaraz po twarz czerwona i piekąca jak po oparzeniu słonecznym. Na drugi dzień wysypka jakby kaszka lub trądzik. Zabieg w piątek robiony. W poniedziałek poszłam do lekarza wykonującego zabieg. Powiedział że to jakaś dziwna reakcja uczuleniową i nigdy czegoś takiego nie spotkał. Przepisał Heviran 3x dziennie po 2 tabletki, maść do smarowania z antybiotykiem i antybiotyk w tabletkach trzydniowy. Kuracja zadziała i ostatnie krostki elegancko zeszły- tak gdzieś do tygodnia. Skóra faktycznie elegancka była potem, jasna, delikatna, pory zmniejszone i nawet cienie pod oczami zjaśniały i zmarszczki wokół oczu też jakby znikły. Kolejny zabieg wykonałam przepisowo za miesiąc. Nauczona doświdczeniem od razu poprosiłam o receptę żeby uniknąć wysypki. Mimo wcześnie zazytych lekarstw historia się powtórzyła. Tyle tylko że krostek było mniej. Ale być może też moc lasera była mniejsza bo tak nie szczypało podczas zabiegu. Efekt też był mniejszy niż za pierwszym razem lub może nastawiłam się że będzie wow i byłam rozczarowana bo teoretycznie powinno wzmocnić działanie pierwszego razu. Też niby był delikatny efekt liftingu ale krótkotrwały. Aha, i wszystkie kosmetyki po tym zabiegu wchłaniały się jak woda. Niestety - trzeba by to chyba robić ciągle żeby efekt podtrzymać.


  PRZEJDŹ NA FORUM