Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
    Agasik pisze:

      inkaa pisze:

      Agasiu, nici super, też jeszcze mam takie, za jakiś czas dołożę.
      Nie wiem, czy nie wybrałaś zbyt trudnego obszaru do podania Ellanse. Bruzdy to jeszcze, ale marionetki... Ellanse trzeba najpierw popróbować na w miarę neutralnym obszarze, bo zachowuje się specyficznie. Jak wstrzykniesz jest średnio widoczny, ale jest, potem twardnieje i wydaje się, że będzie gruda, potem rozlewa się jakby i nie widać go w ogóle i dopiero po miesiącu (a nawet później) zaczyna się wypełnianie zabiegowych miejsc. W międzyczasie można się mocno dziwić, o co chodzi. Absolutnie nie dokładać przez pół roku, żeby nie uzyskać przerysowania. Z jednej strony jest to łatwy preparat do podania, z drugiej trudny, trzeba użyć wyobraźni i cierpliwości pan zielony
    dzięki Inko za ostrzeżenie - to tam w te lnie dam malutkowesoły i może w poliki trochę bo tu to mniej precyzyjnie można. Czy i tutaj trzeba uważać na zatkanie naczynek i tętnic prawda? Ale chyba bezpieczniejsze to niż kwas hieluronowy. Gdzieś mi się kojarzy ten dr Wasiluk i problem z Elllanse również
Ok już wiem to było czoło - No tutaj to raczej tylko botoks - a Ellanse jest preparatem nieusieciowanym - umówmy się 1 ml to tylko delikatnie 1 obszar. Przeczytałam gdzieś ze na odbudowę twarzy (od zera) u pacjentki w wielu 40-50 lat oczywiście w zależności od ubytku naturalnej tkanki potrzebne jest nawet do 10 ml Ellanse😱, to drogo wychodzi ale można robić stopniowo - zastępując wypełnienie kwasem tym cudem np co 2 miesiące - 1 obszar


  PRZEJDŹ NA FORUM