Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
Iwonko, ty spokojnie dostojnie do celu, podoba mi się twoje podejście aniołek
Agasik, jak cienie pod oczami? Pamiętaj, jak działają stymulatory, budują cegiełka po cegiełce, trzeba uważać, żeby nie uzyskać efektu "napuchniętej twarzy", nie przesadzić.
U mnie buzia wygładzona, drugą połowę Nithya zrobię dopiero po świętach. Łapkom by się przydało już, ale za dużo preparatu na same dłonie, a takiego "oka mierczego" jak Iwonka nie mam, żeby dzielić na ułamki. W sumie podoba mi się to rozrabianie proszku, bo stwierdziłam, że nie ma potrzeby robienia roztworu idealnie zgodnego z wytycznymi, najwyżej wyjdzie mniej lub bardziej wysycony (oczywiście w granicach rozsądku, żeby nie zaburzyć działania samej substancji).
Mila, moim zdaniem Karisma jest niezła, tylko drogo wychodzi. Sam kolagen jest pochodzenia niezwierzęcego, jedynie jedwabniki jak tkaczki "zawijają go w papierek" lol Zgodność tkankowa z kolagenem ludzkim daje ponoć pewność niealergizowania. Choć tu nie dałabym głowy, że tak będzie u wszystkich. Kwas hialuronowy i karboksyceluloza jakieś tam działanie też mają, ale bardziej pokazują efekt zbudowania własnego kolagenu za kilka tygodni, same zanikną, a własna tkanka powolutku się zbuduje.


  PRZEJDŹ NA FORUM