A ja myślę, że nie ma uniwersalnego produktu, który będzie dobry dla każdego i który jednoznacznie można określić, że działa bądź nie. Wszystko jest indywidualne. Każdy ma inną skórę, inne potrzeby, inaczej funkcjonuje jego organizm. Niektórzy potrafią złapać skórę na twarzy i ją rozciągnąć jak gumę bo mają mało tkanki/tłuszczu przez co skóra jest wiotka, inni mają sporo tłuszczu pod skórą i się boją, że pod wpływem ciężkości twarz będzie lecieć - taką osobą jestem ja - dlatego robię to co mogę, żeby utrzymać twarz na swoim miejscu ,), ale też nie szaleję bo zwyczajnie nie chce mi się co tydzień czegoś robić ,). Linerase traktuję jako nowe doświadczenie, czy było warto to się może kiedyś okaże. I tak robiąc zabiegi samodzielnie dużo się oszczędza. |