Rewitalizacja Biostymulatory tkankowe
    Kajadv8 pisze:

    Pełne efekty widziałam po drugiej dawcę, mam piękny kontur twarzy. Nie miałam takiego. Kości policzkowe tez mam fajnie wyostrzone. Twarz nabrała blasku i jest w dobrej formie. Wprowadzanie preparatu było okej trochę uczucie rozpychania jest nieprzyjemne ale tak pozatym jest okej. Wciskaj powoli i aspiruj. Jeśli chodzi o samo wbijanie mi wchodzi jak w masło, ale mojej siostrze to się umordowalam aż się igła
    Wyginała, wiec to zależne od grubości cery. Jestem ciekawa nucleofilu bo jest droższy od Ejal. Opowiedz o efektach ☺,,


Ja jestem po trzech zabiegach Nucleofill strong (robiłam w odstępach 4 tygodni), ostatni zabieg robiłam sobie 2 czerwca. Efekty były widoczne po drugim zabiegu. Sama u siebie nie widzę, żeby efekt był spektakularny, może dlatego, że widzę się codziennie itd. ale kilka osób powiedziało mi, że ładnie wyglądam, więc chyba zadziałało:-) na pewno skóra się pogrubiła i wygładziła. Dodam, że mam 43 lata i chyba wyglądam nieźle jak na swój wiek:-) Miałam zrobić w lipcu czwarty raz Nucleofill, ale zafiksowałam się teraz na Linerase. Właśnie zakupiłam jutro chyba przyjdzie i będę robić:-)

Czy dodawałaś do preparatu płynną lidokainę? Bo lekarze podobno dodają, no ale chyba raczej bez recepty nie będąc lekarzem ciężko będzie nabyć....
Mam nadzieję, że z kemem znieczulającym dam radę. Co to znaczy aspiruj? Sorry, ale nie jestem biegła w zastrzykach:-)

Jeżeli chodzi o Nucleofill, to z kremem znieczulającym praktycznie nic nie czuć. Tylko bardzo ciężko wprowadza się ten preparat, może dlatego, że ma gęstą konsystencję. Trzeba trochę cofać tłoczek i próbować wstrzykiwać, jak nie idzie, to znów cofnąć tłoczek i do skutku:-) Ale to tylko 10 wkłuć, więc nie ma tragedii.


  PRZEJDŹ NA FORUM