Hialuron PEN
    AguniaGr pisze:

    A jak wypełniasz dolinę łez to nie spływa Ci kwas w jedno miejsce? Mi się tak teraz zrobiło przy Mezo. Na jaką głębokość wbijasz igłę? Pytam, bo mam lekki kwas e.p.t.q. i może się odważę jak skończę light eyes.


Jak przy mezo? preparaty do mezoterapii to nie to samo co wypelniacze.. Przy wypelnianiu doliny lez, niestety czesto zdarza sie, ze filler migruje, "splywa" dajac efek odwrotny od zamierzonego smutny Preparaty do mezo wchlaniaja sie blyskawicznie, po 2 dniach nie powinno byc po nich sladu. Jesli chodzi o mezoterapie, zawsze stosuje igly o dlugosci 4 mm i wbijam ja na ok polowe dlugosci pod katem 45 stopni, natomiast jesli chodzi o wypelnianie doliny lez - wypelniacz podaje gleboko, az do kosci. Ostatnio zrobilam maly eksperyment i zastosowalam w tej okolicy wypelniacz do wolumetrii - oczywiscie ryzykujac obrzekiem limfatycznym, ale zawsze pod reka mam hialuronidaze, wiec w razie niepowodzenia, rozpuscilabym ten kwas i po sprawie. Efekt jest naprawde super. Jesli masz e.p.t.q przeznaczony do okolicy oka, podaj na poczatek po 0,2 ml na strone. Jesli po 2 tygodniach uznasz, ze przydaloby sie wiecej, zawsze mozesz dostrzyknac. Zawsze powtarzam, ze lepiej cos robic stopniowo, niz byc niezadowolonym z "przedobrzenia".


  PRZEJDŹ NA FORUM