Witamy na forum o aplikacji kwasu hialuronowego :) i zabiegów z medycyny estetycznej
    Clipso pisze:

    Kobietki kochane po waszych cennych wypowiedziach dalam wardze po prostu odrobinę czasu na sprawdzenie czy stan sie pogorszy czy polepszy nie popadając w panikę i na chwile obecna opuchlizna nadal jest ale po okładach z lodu i przede wszystkim uzyciu maści z arniki, ustępuje. Obawiam się że przesadziłam z intensywnością masażu po dostrzyknięciu kwasu podczas korekty. Po pierwszej dawce 2 tyg temu zostały mi dwa twardawe malutkie niewidoczne guzki i po dostrzyknięciu tej mikro ilości kwasu który miał wypełnić dosłownie mikroskopijne niedociągnięcia nowicjuszki sprzed 2 tygodni postanowiłam po korekcie zrobić mocniej masaż żeby ujednolicić strukturę kwasu i rozbić też te malutkie gulki. Musiałam użyć zbyt duzej siły a przy znieczuleniu tego nie czulam w efekcie szybko spuchłam jak bania a że w tym właśnie miejscu igła wtłoczyła mi bąbelek powietrza popadłam w panikę na amen. Już Jest lepiej choc nadal mam opuchnięty guz ale powoli zaczyna być mniej nabrzmialy zwiotczał i odrobinkę zmalał mam nadzieję że za 2 lub 3 dni będzie jeszcze lepiej i kształt ust wróci w tym miejscu do normy na cale szczescie nic sie nie pogarsza. To zdecydowanie nie opryszczka robilam kwasem p-hastyle derm tym samym którym robilam 2 tyg temu i nie miałam wówczas żadnych komplikacji.

No i super że wraca do normy. A propo kwasu p-hastyle derm, po pierwszej aplikacji miałaś znaczny obrzęk i gdzie kupowałam?


  PRZEJDŹ NA FORUM