Byłam dzisiaj na botoksie- kurze łapki. Lekarka zaproponowała mi rozwiązanie na skórę pod oczami- mezoterapię z moim osoczem oraz jakąs fibryną, która ma spowodowac ściągnięcie włókien kolagenowych oraz odbudowe naczyń krwionośnych. Kwasu usieciowanego nie podaje się pod oczami, chyba, że tylko pod mięsień w dolinę łez, bo w tej okolicy jest bardzo cienka skóra i jak kwas nabiera wody, to puchnie. To już teraz wiem dlaczego spuchłam po podaniu w tę okolicę. Opuchlizna schodziła kilka dni, czyli mniej więcej tyle, ile kwas nieusieciowany jest wchłaniany przez orgaznizm.
Natomiast na chomiki i ogólną poprawę wyglądu skóry zaproponowała termolifting infini rf. Czy któraś z Was miała z tym do czynienia? |